Chełmsko Śląskie – śladami sudeckich tkaczy
Urokliwe Chełmsko Śląskie, obecnie wieś, a niegdyś miasteczko, do 1945 roku nazywało się Schömberg. Zostało założone przez Czechów w XI–XII wieku. Leży pomiędzy górami Kruczymi a Zaworami w dolinie rzek Zadrny i Mety. Kilkanaście lat temu mieszkańcy starali się o przywrócenie miejscowości praw miejskich. Bezskutecznie.
Pierwsza wiarygodna wzmianka o Chełmsku, i to już jako mieście (oppidum), pochodzi z 23 sierpnia 1289 roku, kiedy to król czeski Wacław II przekazał miasto Chełmsko wraz z okolicznymi wioskami księciu świdnickiemu Bolkowi I Surowemu, który włączył je do Śląska. W 1343 roku książę Bolko II sprzedał miasto zakonowi cystersów z pobliskiego Krzeszowa. Było jego własnością aż do roku 1810.
W 1580 roku cesarz Rudolf II rozszerzył miastu przywileje i na wniosek opata nadał herb przedstawiający dziwne zwierzę na czerwonym tle. Według legendy na przełomie XII i XIII wieku, podczas jednego z polowań, niemiecki rycerz Schönberg upolował coś, co przypominało skrzyżowanie lisa i wiewiórki. I właśnie ten dziwny stwór, z wiewiórczą kitą i łapami lwa, został uwieczniony w godle...
Największy rozkwit miasta nastąpił w XVII i XVIII wieku. Powstają wówczas wokół rynku okazałe kamienice kupieckie. Chełmsko staje się poważnym ośrodkiem produkcji płótna, które jest eksportowane do Polski, Rosji, a także Ameryki.
Na początku 1707 roku cystersi zbudowali domy tkaczy znane pod nazwą Dwunastu Apostołów dla czeskich pracowników z pobliskiego Broumova oraz Siedmiu Braci, do których sprowadzają rodziny tkackie z Bawarii, zajmujące się produkcją adamaszku.
Miasto, jak i cały region, przeżywa nie tylko wzloty, ale też upadki na skutek klęsk żywiołowych, chorób czy wojen. W roku 1426 zostało splądrowane przez husytów. Dwieście lat później, w czasie wojny trzydziestoletniej (1618–1648), mieszkańcy zabili opata krzeszowskiego Marcina Clave, za co zostali ukarani m.in. odebraniem praw miejskich na kilkadziesiąt lat. W 1793 roku miał tu miejsce bunt tkaczy śląskich – zamieszki wybuchły z powodu zbyt wysokich cen przędzy. XIX wiek to częste przemarsze i kwaterunki wojsk: pruskich, francuskich w 1807 roku, rosyjskich w 1812 roku, a także pruskich i austriackich w roku 1866. Pamiątką po bitwie pod Trutnovem jest grób zmarłych w wyniku odniesionych ran trzech austriackich i trzech pruskich żołnierzy pochowanych na cmentarzu katolickim.
Na przełomie XIX i XX wieku miasto znów przeżywa rozwój. Korzysta z oświetlenia ulicznego, wodociągów, od 1896 roku z lokalnej linii kolejowej Kamienna Góra–Okrzeszyn (nazywanej koleją Zadrny lub kiełbasianą – od przysmaku chełmskiego wysyłanego odbiorcom tą drogą). W mieście funkcjonowało pięć fabryk tkackich. Dzięki bliskiemu położeniu Krzeszowa (6 km) i Skalnego Miasta Adršpach (8 km) powstały m.in. dwa hotele, cztery zajazdy, trzy pensjonaty; były dwa banki, poczta, muzeum miejskie, biblioteka, dziewięć masarni, osiem piekarni. Zbudowano dwie szkoły, ośrodek zdrowia, wierni chodzili do kościoła katolickiego lub ewangelickiego bądź też do kaplicy św. Anny położonej 2 km od miejscowości, pośród gór i lasów. W Chełmsku były nawet tory saneczkowe i skocznia narciarska, miasto miało przed II wojną wypożyczalnię samochodów i dwie stacje benzynowe.
Po wojnie Chełmsko straciło status miasta, stając się osiedlem, a w latach 70. XX wieku – wsią leżącą w gminie Lubawka. Utrata samorządności doprowadziła do upadku gospodarczego miejscowości. Zniszczeniu uległa m.in. część kamienic rynkowych, domów na osiedlu tkaczy i budynek giełdy towarowej Schuberthaus.
W ostatnich latach mieszkańcy starają się przywrócić miejscowości znaczenie i blask, odbudowano kilka domów w centrum miejscowości (z prywatnej inicjatywy), odrestaurowano kościół pw. Świętej Rodziny i jego otoczenie. Organizowane są uroczystości lokalne, festyny, jarmark tkaczy śląskich. Działania te powodują stopniowe przełamywanie stagnacji. Do promocji miejscowości przyczyniły się również odwiedzające Chełmsko ekipy filmowe. Zrealizowano tu kilka filmów, np. „Dom Pirków” (1998), „Wizytę starszej pani” (2003) czy „Na północ od Kalabrii” (2015). Mieszkańcy starają się odzyskać prawa miejskie, kompletują dokumenty potrzebne do złożenia w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Chełmsko – perełka śląskiej architektury – bywa nazywane… bombonierką, ponieważ produkowane jest tu ciasto o nazwie bomba apostołów (to piernikowy przekładaniec z powidłami i bitą śmietaną w kształcie przypominającym dom tkaczy).
W Chełmsku Śląskim warto zwiedzić:
- domy tkaczy śląskich Dwunastu Apostołów, gdzie posmakujemy lokalnego ciasta, kupimy regionalne pamiątki i zobaczymy maszyny tkackie;
- barokowy kościół pw. Świętej Rodziny z 1670 roku, w którym zobaczymy m.in. obrazy Michaela Willmanna, zwanego śląskim Rembrandtem, Petera Brandla, najwybitniejszego malarza czeskiego baroku, a także XVI-wieczną płaskorzeźbę z Koronacją Matki Bożej;
- barokowo-klasycystyczny rynek z ratuszem i podcieniami pochodzącymi z XVIII i XIX wieku;
- kościółek św. Anny z przełomu XVII i XVIII wieku;
- dom Siedmiu Braci – jedyny ocalały z osiedla tkaczy;
- stary gród, zameczek stojący na niewielkim wzniesieniu, otoczony fosą, z umieszczoną nad wejściem datą: 1214, prawdopodobnie będącą rokiem lokacji miasta.
Warto też wejść na górę Róg (715 metrów n.p.m.), z której rozpościerają się najpiękniejsze widoki na Góry Krucze, Zawory i widoczną na horyzoncie Śnieżkę.
Tekst Adam Antas
Zdjęcia Krzysztof Lisowski
Adam Antas
Rodowity mieszkaniec Chełmska Śląskiego, lokalny badacz historii, miłośnik i pasjonat miasta, które stało się wsią.
Podpisy pod zdjęcia:
- Zespół domów tkaczy przy ulicy Sądeckiej
- Rynek w Chełmsku Śląskim
- Zagadkowy herb Chełmska Śląskiego