Kategoria: Blogi

Kobiety na wulkany: Demawend

Demawend (5610 m n.p.m.) to najwyższy szczyt Iranu. Położony jest około 70 km na północny wschód od Teheranu w górach Elburs. Góra ta to drzemiący stratowulkan o dużym (ok. 30-40°) nachyleniu stoków i słynnych wyziewach siarkowych. W drodze na szczyt nasza wyprawa w 2014 roku korzystała z jednej z czterech dróg wejściowych, popularnej drogi południowej…
Read more

Kobiety na wulkany: Ararat

Jedenaście kobiet ze Stowarzyszenia Kilimandżaro, najmłodsza mogłaby z powodzeniem być wnuczką najstarszej. Jest wśród nas – głównie debiutantek w wysokogórskiej przygodzie – Ania Czerwińska, zdobywczyni Korony Ziemi. Mimo różnic wieku i doświadczenia łączy nas wspólny cel: zdobyć razem szczyt legendarnego Araratu. Do Dogubayazit – kurdyjskiego miasta w Anatolii Wschodniej – docieramy po zmroku. Nad ranem…
Read more

Tramwaj zwany pożądaniem

Od najmłodszych lat lubiłem poznawać Polskę, obserwując miasta i ich okolice z... okien tramwaju. Tramwajową wycieczkę po kraju, jako rodowity warszawiak, powinienem rozpocząć od stolicy, ale ustąpię Łodzi, w której podśpiewywano kiedyś: przyjedźcie do Łodzi, zobaczyć ten tramwaj, co bez konia chodzi. Wąskotorowe tramwaje elektryczne w centrum polskiego włókiennictwa pojawiły się znacznie wcześniej niż „carskie”…
Read more

Marcowe podglądanie ptaków

Sympatyczną, kameralną ekipą ruszamy samochodem w stronę pól oborskich. Temperatura lekko na plusie, niebo w tonacjach szarości z zapowiadanymi lekkimi opadami. Nic, tylko pić spokojnie kawę w domu albo…  jechać na ptaki. Wybieramy trasę: Gassy–Konstancin–Jeziorna. Zatrzymujemy się w Gassach, gdzie schodzimy do pobliskiej przeprawy promowej, o tej porze roku okupowanej przez wędkarzy i ptactwo. Ci…
Read more

Krótka podróż do Hiruzen, czyli natura po japońsku

Hiruzen to niewielki region turystyczny – tak mały, że tej nazwy nie ma nawet na Google Maps. Moje poszukiwania w internecie jeszcze przed wyjazdem doprowadziły mnie do dość zaskakującej konstatacji, że atrakcją Hiruzen muszą być krowy. Mimo że krowa wydaje mi się zwierzęciem sympatycznym i na swój sposób ładnym, nigdy nie uważałam jej za atrakcję…
Read more

W czasach niełatwych wartości dodane

  Refleksje krajoznawcy   W czasach niełatwych wartości dodane   Pandemia zmieniła stosunek do turystyki. Dobrze, że pojawiły się, i to z dużą intensywnością, tęsknoty do jej uprawiania. Bo przecież nie można realizować krajoznawczych zainteresowań online. Społeczności PTTK przyszło pracować w trudnym okresie koniecznej izolacji, nastrojów spowodowanych agresją rosyjską na naszego wschodniego sąsiada – Ukrainę.…
Read more

Niezwykłe japońskie kąpiele: onsen i rotenburo

Podróże małe i duże       Niezwykłe japońskie kąpiele: onsen i rotenburo     Po przeżyciu nocnego trzęsienia ziemi w Kumamoto – mieście położonym w centralnej części wyspy Kiusiu – i wycieczce na wulkan Aso (opisanych w 3(7) numerze „Turysty”) nadszedł czas na upragniony odpoczynek w onsenie...   Towarzysze podróży, zachęceni opowiadaniami z moich…
Read more

Przerażające atrakcje japońskiej wyspy Kiusiu

Podróże małe i duże   Przerażające atrakcje japońskiej wyspy Kiusiu   W środku nocy ze snu wyrwało mnie szarpanie łóżkiem bardzo podobne do tego, jakiego doświadczało się w czasach PRL, jadąc wagonem sypialnym po polskich torach. Byłam jednak zupełnie gdzie indziej. Spałam w pokoju hotelowym na ósmym piętrze, w Mitsui Garden Hotel w Kumamoto –…
Read more

Refleksje krajoznawcy

Przedłużamy sezon?   Pandemia zmieniła nieco stosunek do turystyki – zarówno samych turystów, jak też odpowiedzialnych za jej rozwój – w gminach, miastach i powiatach. Wszędzie głosi się potrzebę wydłużenia sezonu turystycznego choćby na cały rok. Obserwacje, które poczyniłem w ubiegłym sezonie w kilkunastu województwach, napawają na ogół optymizmem, są jednak problemy, z różnych powodów…
Read more

Rowerowa Majówka

  • 1. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 2. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 3. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 4. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 5. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 6. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 7. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 8. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 9. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 10. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 11. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 12. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 13. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 14. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 15. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 16. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 17. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 18. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 19. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 20. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 21. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 22. (fot. Gosia Ziontecka).
  • 23. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 24. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 25. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 26. (fot. Gosia Ziontecka)
  • 27. (fot. Gosia Ziontecka)

Wrocławianie kochają książki, o czym świadczą liczni czytelnicy odwiedzający wrocławskie biblioteki miejskie i uczelniane, księgarnie, targi książek, spotkania autorskie. Nawet krasnal Bibliofil, zaczytany w lekturze przysiadł na progu jednej z bibliotek miejskich, tzw. Mediatece przy placu Teatralnym.

 

Tłumy czytelników przybywają na coroczne Wrocławskie Targi Dobrych Książek. W 2021 roku w dniach 2–5 grudnia odbyły się już 29. spotkania z książkami, ich autorami i wydawcami. Po latach znów powróciły do Hali Stulecia, obiektu wpisanego w 2006 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Do wnętrza zaprasza krasnal Marek Krajewski, trzymając w dłoni książkę pod tytułem „Mock”. To autor poczytnych powieści o przedwojennym Wrocławiu (i nie tylko) z kryminalnymi wątkami.

Ubiegłoroczne spotkania towarzyszące Targom Dobrych Książek oraz premierowe wydanie przewodnika literackiego „W drodze. Wrocław śladami Tadeusza Różewicza” (autor Wojciech Browarny, wyd. Warstwy) były okazją do upamiętnienia stulecia urodzin tego znakomitego poety, dramaturga i pisarza, gdyż rok 2021 został ustanowiony Rokiem Tadeusza Różewicza. Pisarz związał się z Wrocławiem od 1968 roku, gdzie mieszkał z rodziną, pracował, zawierał przyjaźnie oraz gdzie odszedł. Został pochowany w Karpaczu na cmentarzu ewangelicko-augsburskim obok przyjaciela, Henryka Tomaszewskiego. Różewicz nie lubił rozgłosu ani pomników, pozostał jednak z nami w Galerii Sławnych Wrocławian w Ratuszu, tam umieszczone zostało jego granitowe popiersie, a w Muzeum Pana Tadeusza została otwarta 9 października 2021 roku wystawa „Pan Tadeusz Różewicz”. Poeta polubił Wrocław, Szklarską Porębę, Karpacz, ale za miasto magiczne uważał swoje rodzinne Radomsko, w którym urodził się 9 października 1921 roku.

Spośród wielu autorów prezentujących i podpisujących swoje książki na Wrocławskich Targach Dobrych Książek, na przestrzeni tych 29 lat niezwykle ważną postacią jest Olga Tokarczuk. Laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury za rok 2018, Nagrody Literackiej „Nike” i wielu innych za liczne książki (np. „Gra na wielu bębenkach”, „E.E.”, „Bieguni”, „Prowadź swój pług przez kości umarłych”, „Księgi Jakubowe”). Honorowa Obywatelka Barda, Nowej Rudy, Warszawy i oczywiście Wrocławia, w którym mieszka. Tutaj też założyła Fundację Olgi Tokarczuk, wspierającą kulturę i sztukę w kraju i za granicą, z siedzibą w dawnej willi poety Tymoteusza Karpowicza (1921–2005).

Na Wrocławskich Targach Dobrych Książek każdego roku przyznawana jest nagroda  „Pióro Fredry”, dla wydawcy za najładniej wydaną książkę. Jest ono atrybutem Aleksandra Fredry na pomniku sprowadzonym ze Lwowa, stojącym od 1956 roku na wrocławskim rynku. Rękopisy „Zemsty”, „Ślubów panieńskich” i innych utworów Fredry znajdują się we Wrocławiu w Ossolineum, a okazjonalnie prezentowane są w Muzeum Pana Tadeusza w Rynku. W tymże muzeum jest stała wystawa poświęcona Adamowi Mickiewiczowi, poematowi „Pan Tadeusz” i jego rękopisowi, od 1999 roku znajdującemu się w zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Zbiory Ossolineum  (starodruki, rękopisy, kartografia, malarstwo, sfragistyka, numizmatyka itd.) gromadzone od 1817 roku we Lwowie, po II wojnie światowej zostały częściowo przeniesione do Wrocławia, do przeznaczonego na nową siedzibę barokowego budynku dawnego klasztoru Krzyżowców z Czerwoną Gwiazdą u zbiegu ulic Grodzkiej i Szewskiej. Zbiory są stale powiększane, opracowywane, a także udostępniane w bibliotece Ossolineum, a wszystkich tych skarbów w Zaułku Ossolińskich pilnuje obłożony książkami krasnal Ossolinek.

W odtworzonym barokowym ogrodzie między Ossolineum a kościołem św. Macieja od 2007 roku stoi pomnik lekarza, księdza i poety mistycznego Angelusa Silesiusa (Johannesa Schefflera 1624-1677) autorstwa Ewy Rossano. Ostatnie lata życia poeta spędził w klasztorze mieszczącym dziś Ossolineum, a pochowany został w kościele św. Macieja. Na cokole pomnika wykuty jest fragment jego dzieła w tłumaczeniu Adama Mickiewicza: Do nieba patrzysz w górę,
a nie spojrzysz w siebie. Nie znajdzie Boga, kto go szuka tylko w niebie
. Od roku 2006 we Wrocławiu przyznawana jest Literacka Nagroda Europy Środkowej „Angelus” oraz Wrocławska Nagroda Poetycka „Silesius”, a ich symbolem jest statuetka mistyka.

W pobliżu Ossolineum na moście Uniwersyteckim stoi rzeźba Powodzianka Stanisława Wysockiego, przedstawiająca kobietę z książkami na ramieniu, upamiętniająca wrocławskich wolontariuszy ratujących zbiory biblioteczne Uniwersytetu Wrocławskiego przed zalaniem wodami Odry w czasie powodzi w 1997 roku.

Nieopodal, przy kompleksie Instytutu Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego, siedzi na fotelu krasnal z książką na kolanach. To Jan Miodek, profesor, który wykształcił całą rzeszę studentów oraz dbał o poprawność języka polskiego rodaków w znanym programie telewizyjnym „Ojczyzna polszczyzna” emitowanym w latach 1987–2007.

Przekraczając Odrę przez pobliskie zabytkowe mosty Piaskowy i Tumski, wchodzimy na Ostrów Tumski. Magiczna, zabytkowa sceneria i sięgające zamierzchłych czasów historie związane z książką... Ulica Katedralna 3 – przy niej na murku siedzi krasnal zwany Kacprem Drukarzem, obok maszyna drukarska, za plecami wielkie księgi, w ręce trzyma kartkę z drukowanym tekstem modlitwy w języku polskim. To Caspar Elyan z Głogowa (1435– około 1486).  Przybył do Wrocławia około 1471 roku, został kantorem w pobliskim kościele św. Krzyża, a w 1475 roku uruchomił Drukarnię Świętokrzyską. Drukarnia wydała po łacinie pierwsze druki wrocławskie „Statuty synodalne biskupów wrocławskich”, a w nich zamieszczono kilka modlitw
w języku polskim. Z dwóch zachowanych egzemplarzy jeden znajduje się w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu.

Niezwykłym wrocławskim skarbem jest „Księga Henrykowska” wpisana w 2015 roku na listę „Pamięć Świata” UNESCO. Księga ta, niewielkich rozmiarów, została spisana po łacinie w latach 1269–1273 (część druga do 1310 roku) przez opata Piotra w opactwie cystersów w Henrykowie koło Wrocławia. Tam też na dziedzińcu klasztoru stoi pomnik „Księgi Henrykowskiej”, a w samym klasztorze prezentowane jest jej faksymile. Zapisy w niej poczynione dotyczą wielu miejscowości Dolnego Śląska i ich mieszkańców, jest wśród nich zdanie uważane za najstarsze w języku polskim: Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai. Tak powiedział niejaki Boguchwał do swojej żony, co znaczy Daj, ja pomielę, a ty odpocznij. Oryginał przechowywany jest we wrocławskim Muzeum Archidiecezjalnym (obecnie w remoncie) na Ostrowie Tumskim, ale już niedługo ten bezcenny zabytek piśmiennictwa przeniesiony zostanie do powstającej w pobliżu nowoczesnej Biblioteki Archidiecezjalnej.

 

Tekst i zdjęcia: Anna Rotko