Wchodzące w skład Małego Trójmiasta Kaszubskiego Wejherowo może poszczycić się nie tylko pomnikiem swojego założyciela, który zimową porą przypomina postać Dartha Vadera, czy jednym z najstarszych założeń kalwaryjskich w Polsce, lecz także fragmentem miasta o intrygującej nazwie „Dolina wygnańców”.
Wielu turystów, którzy wypoczywają we wschodniej części Pobrzeża Kaszubskiego, w razie niepogody decyduje się na zwiedzanie najbliższej okolicy. Często ich celem jest Trójmiasto, Malbork bądź ruchome wydmy w Słowińskim Parku Narodowym. W ostatnich latach coraz większe uznanie zyskuje najstarsze z miast tzw. Małego Trójmiasta Kaszubskiego, czyli Wejherowo.
Ostatnia lokacja Jakuba Wejhera
Niespełna 50-tysięczne Wejherowo powstało na prawie chełmińskim w 1643 roku i jest ostatnim z miast założonych przez starostę malborskiego Jakuba Wejhera. Zwane, za sprawą barokowej kalwarii, Kaszubską Jerozolimą z roku na rok przyciąga coraz więcej odwiedzających zarówno w celach pątniczych, jak i tych, którzy chcą po prostu poznać dziedzictwo materialne i kulturowe północnych Kaszub, w czym pomaga im również niepowtarzalny szlak kaszubskiego abecadła.
Położona w północno-wschodniej części miasta dzielnica Śmiechowo Północ to typowo mieszkalna część miasta, przez którą turyści najczęściej wjeżdżają do Wejherowa, kierując się od Gdyni czy Pucka drogą krajową nr 6. Sama nazwa Śmiechowo prawdopodobnie pochodzi od nazwiska zarządcy lub właściciela tego terenu niejakiego woja lub służebnego Smecha. Obszar ten przez wiele wieków zmieniał właścicieli, natomiast decyzja władz miejskich z pierwszej połowy lat 30. XX wieku zmieniła senną wieś w dynamicznie rozwijające się przedmieście.
Dolina wygnańców
Nazwa „Dolina wygnańców” przylgnęła do Śmiechowa w 1934 roku. Był to na Pomorzu czas niezwykłej eksplozji demograficznej związanej ze sztandarową inwestycją II Rzeczypospolitej Polskiej, jaką była budowa portu w Gdyni. Z całej Polski ściągali na te tereny ludzie, często z niewielkim budżetem, aby „zacząć wszystko od nowa”. Szukali tu miejsca, aby postawić sobie chociażby prowizoryczne schronienie. Władze ówczesnego Wejherowa przyszły im z pomocą. Jak pisze Bogusław Breza w „Historii Wejherowa”: Odpowiedzią władz miasta było przeznaczenie nowych terenów na budowę osiedli robotniczych przy ulicy Gniewowskiej oraz na byłych gruntach śmiechowskich hr. Keyserlinga. Szczególnie to drugie wpłynęło bardzo pozytywnie na wizerunek Wejherowa, zmniejszając rozmiary bezdomności poprzez oddanie na bardzo znośnych warunkach działek budowlano-ogrodniczych w ręce najuboższych wejherowian, zrzeszonych w powstałym w 1934 roku Towarzystwie Ogródków Działkowych i Małych Osiedli Podmiejskich. W wyniku działalności tego stowarzyszenia powstała dzielnica domków z ogrodami o podstawowym standardzie sanitarnym, chluba międzywojennego Wejherowa. Za symbol powstania nowej społeczności można uznać uroczyste poświęcenie w dniu 20 września 1936 roku figurki Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej w centrum Śmiechowa.
Dopełnieniem dumy nowych mieszkańców z podniesienia ich standardu życia, przywrócenia godności jest hymn działkowców wejherowskich (słowa M. Pohl, muzyka E. Więcek):
Rozbrzmiewaj hasło „Królowej cześć”
z ogniska działek w dal zanieś
wieść oznajmiaj światu wszerz i wzdłuż,
że biednych braci nie będzie już
bo działki cudne, śmiejące, wonne,
dodały życia, przyniosły plon
Matce Królowej dzięki ogromne
na Chwałę Jej niech zabrzmi dzwon
bo działki dzwon
Fakt otrzymania kawałka ziemi na budowę małego skromnego domku był olbrzymim impulsem do poprawy warunków życia wielu mieszkańców Wejherowa. Na opisywanym terenie wydzielono łącznie 86 działek. Ponad osiemdziesiąt procent działek przeznaczono dla bezrobotnych i mało zarabiających robotników, a piętnaście procent otrzymali pracownicy umysłowi. W 1935 roku ogródki zwiedził wojewoda pomorski Stefan Kirtiklis, który przekazał na potrzeby mieszkańców pieniądze oraz 860 drzewek owocowych.
Figura Matki Boskiej Królowej Korony Polskiej
Mimo iż nowi mieszkańcy „Doliny wygnańców” byli na dorobku, do ustawienia figury maryjnej podeszli z dużym zapałem. Zorganizowano liczne kwesty wśród mieszkańców i przedsiębiorstw, jakie wówczas działały na terenie Wejherowa i okolicy, np. Gościcińska Fabryka Krzeseł, młyn Cyrklafa czy sklep kolonialny Amandusa Gańskiego. Wykonanie figury zlecono Ignacemu Zelkowi z Torunia. Figura, łącznie z cokołem, ma około 3,5 metra wysokości i całość została wykonana z betonu. Solidne wykonanie umożliwiło przetrwanie II wojny światowej. Już w październiku 1939 roku niemieccy żołnierze próbowali młotami rozbić figurę. Udało im się tylko odłupać główkę Dzieciątku Jezus. Jedna z miejscowych rodzin zabrała ją i potajemnie przechowywała przez cały czas wojny. Dopiero w kolejnym roku wojny niemieccy żołnierze przymusili grupę więźniów z aresztu w Wejherowie i zakopali figurę w ziemi. Po wojnie mieszkańcy wydobyli figurę i zawieźli do Torunia, aby ją odnowić. W pierwszą niedzielę maja 1946 roku dokonano ponownego poświęcenia figury.
Sama figura Matki Bożej Królowej Polski jest obecnie pod opieką parafii o tym samym wezwaniu, erygowanej w 1982 roku. Wiele osób przejeżdżających dawną drogą krajową nr 6 w maju bądź w dniach świąt maryjnych może wieczorami spotkać grupę miejscowych, śpiewających Litanię Loretańską bądź Apel Jasnogórski, co jest nie tylko aktem wiary, ale również przejawem utożsamiania się mieszkańców z miejscem o ciekawej historii oraz podtrzymaniem kaszubskiej tożsamości zawartej w haśle: Më trzimómë z Bògã.
Śmiechowo dziś
Obecnie zabudowa Śmiechowa jest zróżnicowana. Dominuje współczesna jednorodzinna, a na skraju osiedla wielorodzinna. Między nowymi, dużymi piętrowymi domami dostrzec można małe parterowe domki, jakie zapewne z dużą wdzięcznością i dumą wznosili „wygnańcy”. Na ich cześć, kilka lat temu, nadano nazwę jednemu z rond, jakie znajdują się przy zjeździe z dawnej trasy krajowej nr 6 w ramach budowanego od lutego 2023 roku tzw. Węzła Zryw.
Tomasz Krampa
Instruktor Krajoznawstwa Regionu PTTK, przewodnik turystyczny, Oddział PTTK Marynarki Wojennej w Gdyni.