Spotkanie ze Sfinksem nad Szewnianką
Trasa pierwszej wiosennej wycieczki pieszej, organizowanej w ramach cyklu „Poznajemy nasze miasto i najbliższą okolicę” przez Oddział Świętokrzyski PTTK im. Stanisława Jeżewskiego, zaprowadziła piechurów w okolice Szewny.
Szewna to wieś położona przy trasie wojewódzkiej 751, sąsiadująca z Ostrowcem Świętokrzyskim, oddalona od centrum miasta o kilka przystanków komunikacji miejskiej. Źródła pisane potwierdzają, że w 1326 roku istniała w Szewnie parafia z drewnianym kościołem p.w. św. Mikołaja. Świątynia, którą zwiedzili uczestnicy wycieczki, to już trzeci wzniesiony w tym miejscu budynek. Położony na zboczu skarpy zespół przestrzenno-architektoniczny zbudowany w latach 1775–1788 tworzą: kościół, plebania, wikarówki i dom służby kościelnej. Całość jest dziełem znanego w rejonie sandomierskim architekta, eksjezuity ks. Józefa Karsznickiego. Trójnawowe wnętrze kościoła z prostokątnym prezbiterium i przylegającą do prezbiterium ośmioboczną kaplicą zwaną „Święte Świętych”, w której znajduje się tabernakulum w formie mensy z Arką Przymierza, późnobarokowe i rokokowe wyposażenie oraz iluzjonistyczna polichromia stanowią niezwykle interesujący przykład sztuki doby stanisławowskiej. Unikatowym rozwiązaniem architektonicznym jest usytuowana w podziemiach, pod kaplicą „Święte Świętych”, kaplica grobu Chrystusa, gdzie tradycyjnie w czasie Wielkanocy przygotowany jest grób Pana Jezusa. Na uwagę zasługuje również żeliwna brama, przez którą prowadzi wejście na cmentarz kościelny, jest to dzieło ostrowieckich hutników, wykonane w 1896 roku na wszechrosyjską wystawę przemysłu i handlu w Niżnym Nowogrodzie.
Od kościoła piesza trasa prowadziła w kierunku Gromadzic, do doliny Szewnianki, zwanej również Kamionką. Źródła Szewnianki, prawobrzeżnego dopływu Kamiennej, wypływają u podnóża góry Truskolaskiej w Paśmie Jeleniowskim Gór Świętokrzyskich. Rzeka ma około 20 km długości i płynie z okolic wsi Kraszków i Truskolasy przez Czerwoną Górę, Gromadzice, Szewnę do Ostrowca Świętokrzyskiego, gdzie wpada do Kamiennej. Mijając po trasie kamienną, XVIII-wieczną figurę przydrożną Dzieciątka Jezus siedzącego na globie, dochodzimy do miejsca z drogowskazem, który wskazuje dojście do Sfinksa. Trzeba zejść z asfaltowej drogi, przejść dróżką przez mostek i brzegiem strumyka – na jego prawym brzegu znajduje się ostaniec skalny Sfinks, główny cel wycieczki pod hasłem „Spotkanie ze Sfinksem nad Szewnianką”.
W 1936 roku, w drugim numerze ilustrowanego miesięcznika krajoznawczego „Ziemia”, ukazał się artykuł autorstwa Edmunda Massalskiego (1886–1995) Skałka pod Szewną. Autor był znanym kieleckim regionalistą, działaczem społecznym i harcerskim, przyrodnikiem, prezesem kieleckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, członkiem Delegatury Państwowej Rady Ochrony Przyrody, propagatorem utworzenia parku narodowego w Łysogórach, jednym z prekursorów fotografii krajoznawczej w Polsce, autorem artykułów krajoznawczych, przewodnika Góry Świętokrzyskie i opracowania Obrazy roślinności Krainy Gór Świętokrzyskich.
We wspomnianym artykule pisał: […] Strumień błądzi i wije się po dnie doliny, przeważnie jednak trzyma się jej prawego brzegu i dlatego też brzeg ten jest wszędzie bardziej stromy. Tam gdzie jak pod Sfinksem, prąd strumienia prawie podcina brzeg, zbocze doliny jest niemal ścianą, utrzymującą się w tej postaci dzięki temu, że tworzy ją właściwie piaskowiec.[…] Z tych osypisk, pokrywających właściwą skalną budowę doliny Kamionki, wznosi się opisywany masyw Kamienia – Sfinksa. Ma on kształt czworograniastego bloku, utworzonego przez płaszczyzny pionowych strzaskań, tak często obserwowanych w kamieniołomach piaskowców Gór Świętokrzyskich, wysokość bloku dochodzi do 8 m, boki od 3 do 5 m. Materiał piaskowca zwięzły, drobnoziarnisty, o odcieniu siwobiałym lub żółtawo-czerwonym. Cienkopłytowa budowa bloku sprawiła, iż niektóre mniej odporne płyty uległy silniejszej erozji, tworząc głównie na graniach wcięcia, powodując, że istotnie z niektórych stron oglądana skałka przypomina afrykańskiego Sfinksa. […]. Na końcu artykułu E. Massalski podaje, że mimo licznych odwiedzin mieszkańców Szewny i Ostrowca stan Sfinksa jest zadowalający, co nie zwalnia osób odpowiedzialnych do obmyślenia sposobu ochrony zabytku. Po pół wieku od tego apelu instytucje odpowiedzialne za ochronę przyrody podjęły decyzję i od 1987 roku skałka Sfinks widnieje w rejestrze zabytków jako pomnik przyrody.
W ubiegłym roku Urząd Gminy w Bodzechowie urządził pod Sfinksem pikniki i spotkania integracyjne dla mieszkańców Szewny. Jest to również miejsce wypoczynkowe dla turystów ze względu na stoły i ławki oraz stanowisko ogniskowe w pobliżu źródełka.
Uczestnicy wycieczki chętnie skorzystali z postoju, pogoda dopisała. Był czas na zachwycanie się Sfinksem, strumykiem, źródełkiem, jak również na pieczenie kiełbasek i degustację źródlanej wody. Po odpoczynku dalsza wędrówka prowadziła zgodnie z biegiem Szewnianki. Jeszcze przy moście miało miejsce spotkanie z kamienną, barokową rzeźbą św. Jana Nepomucena, chroniącego przed powodzią. Podziwiano również zachwycający widok szewieńskiego kościoła i oddalającej się meandrującej Szewnianki, by w granicach miasta ujrzeć ujętą w ryzy wałów przeciwpowodziowych rzekę – kanał, wyzutą z uroku i czaru, tak pięknie opisanego przez Edmunda Massalskiego.
Tekst i zdjęcia: Alicja Mężyk