W Spale można wybrać się w niezwykłą podróż w czasie. Wystarczy wsiąść do "carskiego" pociągu, aby po kilkunastu minutach znaleźć się w Konewce, tuż obok hitlerowskich bunkrów z II wojny światowej. Tam warto zwiedzić podziemną trasę i obejrzeć liczne eksponaty zgromadzone w betonowym schronie, w którym zmieścił się cały pociąg.
Pociąg na kołach to nowość. To pojazd wolnobieżny, który jedzie z prędkością do 20 km na godzinę, a gdy dojeżdża do Konewki, słychać muzykę. Pojazd uruchomił Bogdan Myłyk, restaurator ze Spały i miłośnik zabytków. Korzystają z niego głównie starsi wczasowicze i wycieczkowicze. "Carski pociąg" nawiązuje do czasów, kiedy była ona ulubionym miejscem polowań i wypoczynku cara Aleksandra III i jego następcy Mikołaja II. Wagon z miejscami siedzącymi dla 32 osób ciągnie atrapa parowozu, czyli obudowany traktor.
Po wyjściu z pojazdu pasażerowie mogą udać się do potężnego schronu kolejowego z 1941 roku. W długim na 380 metrów obiekcie mogły pomieścić się całe składy pociągów sztabowych. Niemcy wykorzystywali je jako ruchome ośrodki dowodzenia i kwatery dla dostojników III Rzeszy. W Spale i okolicach hitlerowcy planowali umieścić dowództwo Grupy Armii "Środek". Bunkry wchodziły w skład niezbędnych umocnień.
W schronie jest temperatura ok. 14 st. Celsjusza i duża wilgotność. Warto więc mieć ze sobą cieplejsze ubranie. Zgromadzono tam około 2 tys. eksponatów. Są wśród nich: armata radziecka ZIS 3 z 1944 roku, kolekcja dokumentów i fotografii z czasów wojny, elementy wyposażenia i ekwipunek żołnierzy. Po terenie całego obiektu wozi turystów amerykański dodge z 1944 roku.
Bunkry w Konewce od dziesięcioleci są tematem rozmaitych spekulacji miłośników militariów.
Największe emocje budzą podziemia. Do zwiedzania jest udostępniony m.in. 80-metrowy korytarz techniczny łączący główny schron z jednym z betonowych bunkrów. Obok niego znajdują się dwa niższe korytarze, którymi tłoczono nimi ciepłe powietrze do schronu kolejowego.
Ciekawym obiektem jest też schron stacji uzdatniania wody, z hydrofornią i podziemnymi zbiornikami. W planach jest udostępnienie zwiedzającym pomieszczeń pod tą budowlą.
Oprócz militariów, w Konewce znajduje się największe zimowisko nietoperzy w środkowej Polsce. Gdy nastają mroźne dni przebywa tu około 1,5 – 2 tys. tych ssaków.
Trochę historii….
Stanowiska Dowodzenia „Anlage Mitte” w Jeleniu i Konewce
Budowa schronów w Konewce i Jeleniu była następstwem utworzenia w końcu 1939 r. w Spale siedziby ważnego niemieckiego ośrodka dowodzenia Ober-Ost. Oberbefehlhaber der Ost – czyli Dowództwo Wojskowe na Wschodzie obejmowało swoim zasięgiem wschodnie tereny okupowanej Polski (Generalnego Gubernatorstwa) i tereny Prus wschodnich graniczące ziemiami zajętymi przez Związek Radziecki.
Przewidując wybuch konfliktu zbrojnego ze stalinowską Rosją Hitler polecił budowę umocnionych centrów dowodzenia, z których niemieccy dowódcy bezpiecznie mogliby dowodzić rozwinięciem operacji wojskowych na wschodzie. W Spale postanowiono ulokować dowództwo Grupy Armii Środek. Przedsięwzięciu nadano kryptonim „Anlage Mitte” (Obszar Środek). Dwa pozostałe ośrodki powstały: w Prusach Wschodnich – Anlage Nord (późniejsza kwatera główna Hitlera Wolfschanze oraz kilka innych kwater w okolicy) i na Podkarpaciu – Anlage Süd w Strzyżowie i Stępinie.
Miejsca do budowy ufortyfikowanych stanowisk dowodzenia wytyczono we wsiach Konewka i Jeleń, w początkach 1940 r. W Tomaszowie i Białobrzegach powstały pierwsze obozy dla robotników Organizacji Todta (OT), oddziałów Służby Pracy RAD. Przybyło ok. 3000 robotników z różnych rejonów Niemiec i Austrii, oraz koło 1500 Włochów
Na tereny przygotowane do budowy wkroczyła firma „Askania Werke” oraz robotnicy z OT. W samym Tomaszowie powstało kilka niemieckich firm pracujących na potrzeby Askanii. Zatrudniały ok. 1000 pracowników, a oprócz Niemców znalazło tam pracę wielu Polaków, których zatrudniano także przy pracach pomocniczych i transporcie, ale nie mieli oni wstępu bezpośrednio na place budowy.
W Konewce oddalonej 4 kilometry od Spały pod budowę wybrano dużą leśną polanę, pozostałą po masowym wyrębie lasów jeszcze w czasie I wojny światowej (w 1916 r. powstał w Konewce duży tartak). W położonym 6 km na południe od Spały, Jeleniu obiekty kwatery miały powstać nieopodal małej stacji kolejowej i drogi do Spały zwanej Carskim Traktem (tędy carowie dojeżdżali od stacji w Jeleniu do swej rezydencji w Spale). Od listopada 1940 r. stacja kolejowa w Jeleniu została zamknięta dla ruchu pasażerskiego.
Do czerwca 1941 r. w Konewce i Jeleniu powstały dwa kompleksy żelbetowych schronów. Głównymi obiektami tych kompleksów miały być potężne schrony kolejowe, mogące pomieścić całe składy pociągów sztabowych, których kilkanaście Niemcy wykorzystywali od początku wojny jako ruchome ośrodki dowodzenia dla sztabów wojskowych, a także dla najwyższych dostojników III Rzeszy z Hitlerem na czele.
Schrony kolejowe w różnią się nieco od siebie kształtem i długością; schron w Konewce ma 380 metrów długości i jest prosty, zaś schron w Jeleniu jest nieco krótszy – ma 355 m i kształt łagodnego łuku. Oba schrony mają przekrój ostrołuku, wewnątrz na całej długości ciągnie się półkolista nawa z torowiskiem kolejowym, z niej prowadzą zejścia do mniejszego, równoległego korytarza podzielonego stalowymi, hermetycznymi drzwiami na pomieszczenia dla obsługi pociągu. Po zakończeniu budowy, schrony zabezpieczały znajdujących się w nich ludzi i pociąg przed skutkami wybuchu wszelkich istniejących wówczas bomb lotniczych, chroniły również przed skutkami ataku gazowego.
Obok zbudowano mniejsze schrony zaplecza technicznego mieszczące agregaty prądotwórcze, kotłownie i wentylatory tłoczące podziemnymi kanałami ogrzane i filtrowane powietrze do wnętrza schronu kolejowego. Inne schrony mieściły studnię, hydrofornię i zbiorniki wody. Kwatery wyposażono w instalacje wodociągowe, kanalizacyjne i odwodnieniowe z osadnikami i odstojnikami ścieków oraz zbiorniki paliwa do generatorów.. Na potrzeby kwatery zajęto również kilka, pamiętających jeszcze czasy carskie budynków w Konewce; w drewnianej willi zbudowanej pod koniec XIX w. dla carewicza Mikołaja zajęło kierownictwo budowy, później mieściła się tu komendantura kwatery, natomiast budynek mieszkalny dla służby i łowczych zamieniono na kasyno i kwatery oficerskie. Wzniesiono kilka drewnianych baraków. W Konewce przy skrzyżowaniach dróg i przy torze kolejowym wykonano system umocnień ziemnych z gniazdami karabinów maszynowych, a od strony lotniska zbudowano dwa żelbetowe schrony bojowe oraz schron bierny dla oddziałów ochrony kwatery. Teren wokół kwatery był ściśle strzeżony, tak że nawet okoliczni mieszkańcy i ludzie zatrudniani przez Niemców w Spale nie znali przeznaczenia wzniesionych obiektów. Wg źródeł niemieckich do budowy kompleksów w Jeleniu i Konewce zużyto 75 100 m³ betonu.
W lesie między Lubochnią a Skrzynkami rozpoczęto budowę kolejnej, mniejszej kwatery wojskowej z 4 schronami biernymi (typu 102V) przystosowanymi do celów sztabowych i drewnianymi barakami. Kwatera miała być wykorzystywana przez dowództwo wojsk lądowych OKH. Mimo szeroko zakrojonych prac i wielkich nakładów poniesionych na budowę gigantycznych schronów kwatery „Anlage Mitte” Niemcy nie wykorzystali tego ośrodka dowodzenia ani w trakcie przygotowań, ani też w czasie wojny ze Związkiem Radzieckim rozpoczętej przez Hitlera 22 czerwca 1941 r. Szybkie posuwanie się Wehrmachtu w głąb rosyjskiego terytorium w pierwszym okresie walk wymusiło podążanie sztabów wojskowych na wschód za oddziałami liniowymi i oddalającą się linią frontu, co sprawiło, że korzystanie z obiektów „Anlage Mitte” stało się zbędne.
Relacje świadków mówią o kilku wizytach pociągów specjalnych w Spale i Konewce. Zwracały one uwagę, gdyż w czasie przejazdów takich pociągów wprowadzano szczególne środki bezpieczeństwa w Tomaszowie i Spale, wzdłuż trasy przejazdu pociągu, w kilkudziesięciometrowych odstępach rozstawieni byli żołnierze i funkcjonariusze służby ochrony kolei (Bahnschutz). Przez pewien czas obiekty „Anlage Mitte” nie były wykorzystywane. W początkach 1942 r. rozpoczęto demontaż części urządzeń w Jeleniu i według świadków z terenu kwatery wywieziono dwa pociągi (120 wagonów) sprzętu, wyposażenia i zdemontowanych baraków.
W połowie 1944 r. wobec zagrożenia alianckimi nalotami, schrony w Jeleniu i Konewce posłużyły jako magazyny i zakłady remontowe odzyskujące części z uszkodzonych silników lotniczych należące do tomaszowskiej filii firmy Daimler-Benz Flugmotorenwerke. Zatrudniano tam wówczas jeńców rosyjskich i robotników przymusowych z Tomaszowa i okolicznych miejscowości. Kompleks w Jeleniu znalazł się wówczas w wykazie dyslokacji niemieckich obiektów przemysłowych pod kryptonimem Goldamsel, a schronom w Konewce nadano kryptonim Hühn. Pod koniec wojny, w związku z bojowym wykorzystaniem lotniska koło Glinnika przez Luftwaffe, schron kolejowy i teren obok niego wykorzystano jako skład bomb i amunicji lotniczej.
W styczniu 1945 roku Niemcy bez walki opuścili Konewkę. Schron zaminowano wykorzystując do tego celu tutaj zmagazynowane bomby. Obiektów jednak nie wysadzono, nie zdążono też wywieźć pozostałego tu wyposażenia, a 18 stycznia nieliczna załoga uciekła przed zbliżającymi się od strony Królowej Woli oddziałami 61 Korpusu Piechoty Armii Czerwonej,
Usuwanie leżących w schronie bomb i amunicji polscy saperzy rozpoczęli wiosną 1945 r., a w 1946 r. zdemontowano wyposażenie schronów technicznych, wywożąc je do odbudowywanych fabryk. W latach 50-tych schrony w Konewce i Jeleniu wykorzystywano jako magazyny „Centrali Rybnej”. Około 1954 r. zdemontowano również dwie pary pancernych wrót do schronu, zastępując je drewnianymi drzwiami. Od lat siedemdziesiątych do końca wieku schronami w Konewce dysponowało wojsko. Magazyn „Centrali Rybnej” w Jeleniu zlikwidowano w 1990 r.
Dominika Szymborska
Źródło: opracowanie własne oraz https://www.bunkierkonewka.eu
Zdjęcia: https://www.bunkierkonewka.eu