W bieszczadzkim worku…

Ciekawa krajoznawczo i historycznie wycieczka ma swój początek w niewielkiej osadzie Muczne w tzw. bieszczadzkim worku, najdalej wysuniętej na południowy wschód części polskich Bieszczadów. Jest to również najbardziej wysunięty na południe obszar naszego kraju. W okresie powojennym były to najdziksze i najbardziej niedostępne fragmenty bieszczadzkich pasm górskich. 

Wycieczkę, jaką chcę zaproponować miłośnikom górskich wędrówek, można zaliczyć do wycieczek średnio trudnych o krótkim przebiegu. Prowadzi z miejscowości Muczne na najwyższy szczyt pasma Jeleniowatego (907 m), gdzie znajduje się obecnie najwyższa wieża widokowa w Bieszczadach. Dalej wiedzie południowo-wschodnim fragmentem tego pasma do miejsca po dawnej leśniczówce, zwanym Brenzberg. Stąd schodzi do drogi pomiędzy Mucznem a Tarnawą Niżną i dalej prowadzi do miejsca wyjścia na naszą trasę, zamykając ją niejako pętlą. Całość trasy zajmie nam około 3 godzin, a do przejścia mamy niecałe 5 km. Suma podejść to około 220 m. Przechodząc tę trasę, możemy zdobyć 6 punktów do Górskiej Odznaki Turystycznej (GOT).

Na szczyt Jeleniowatego 
Do Mucznego najlepiej dojechać własnym samochodem, ponieważ nie ma tu kursowych autobusów. W okresie letnim można dojechać ewentualnie prywatnymi busami, które jeżdżą nieregularnie, w zależności od potrzeb. Samochód najlepiej zostawić na bezpłatnym parkingu przy Ośrodku Promocji Leśnictwa i stąd bezpośrednio udać się na tyły budynku Muzeum Przyrodniczego, stojącego obok wspomnianego Ośrodka. Tam, przy mostku na potoku Muczny, zaczyna się ścieżka spacerowa, znakowana kolorem czerwonym, która dość stromym grzbietem doprowadzi nas do najwyższej wieży widokowej w Bieszczadach, zlokalizowanej na kulminacji pasma Jeleniowatego (907 m). Podejście od tej strony jest trochę wymagające, bo to prawie 200 m przewyższenia, a w dodatku szlak jest bardzo wyślizgany. Po opadach deszczu jest tu szczególnie niebezpiecznie i trzeba zachować ostrożność. Po 40 minutach wspinania się dochodzimy do wspomnianej już wieży widokowej, o potężnej metalowej konstrukcji. Wieża ma 34 metry wysokości i aby na nią wejść, trzeba pokonać 170 schodów. Warto jednak to zrobić, bo widoki z niej są wspaniałe i zachwyciły już niejednego turystę. Z tarasu widokowego mamy piękną panoramę na Halicz, Bukowe Berdo, Połoninę Wetlińską, Caryńską i ukraińskie Bieszczady. Pięknie prezentują się również bieszczadzkie doliny, oczywiście najlepiej widać Muczne, ale dopatrzymy się też Tarnawy Niżnej, a nawet cerkwi w Sokolikach.

Cisza i pamięć na Brenzbergu 
Po zejściu z wieży, idziemy grzbietem pasma Jeleniowatego w kierunku południowo-wschodnim, aby po 25 minutach dotrzeć do miejsca, w którym przed II wojną światową stała leśniczówka. Miejsce to do dzisiaj nosi nazwę Brenzberg. Na niewielkiej polanie, otoczonej lasem, leży poukładany stos kamieni, natomiast nieco dalej stoi drewniany krzyż i kamienny pomnik. Ta cicha polana była świadkiem brutalnych wydarzeń, jakie rozegrały się tutaj w sierpniu 1944 roku. Oddziały UPA bestialsko zamordowały 74 Polaków, którzy ukrywali się w leśniczówce. Wśród ofiar byli mężczyźni, kobiety i dzieci. Wszyscy zginęli w tak zwanej cichej egzekucji, czyli od wideł, siekier i kos. Na pamiątkę tego brutalnego wydarzenia ustawiono tutaj pamiątkowy obelisk. Zdecydowanie trzeba tutaj przystanąć choć na chwilę, by zatopić się w ciszy i zadumie nad losem bezbronnych i niewinnych ludzi, którzy zginęli tylko dlatego, że byli Polakami.

Powrót przez dolinę 
Po zwiedzeniu tego miejsca schodzimy z grzbietu pasma Jeleniowatego wyraźnie znakowaną ścieżką przyrodniczo-historyczną do asfaltowej drogi pomiędzy miejscowościami Muczne i Tarnawa Niżna, znacznie jednak bliżej tej pierwszej miejscowości. Zajmie nam to około 20 minut. Dalszą część trasy idziemy wspomnianą wcześniej drogą asfaltową, obok której płynie potok Muczny, i po około 15 minutach dochodzimy do miejsca, skąd zaczynaliśmy swoją górską wycieczkę. W ten sposób zamknęliśmy pętlą całą trasę naszego przejścia. Mając czas, warto jeszcze zwiedzić w Mucznem drewniany kościół pw. św. Huberta oraz Muzeum Przyrodnicze przy Ośrodku Promocji Leśnictwa, gdzie czynna jest restauracja, w której można się posilić przed wyjazdem z Mucznego.

Tekst Stanisław Sieradzki 
Członek Głównego Sądu Koleżeńskiego PTTK, prezes Oddziału PTTK „Ziemia Sanocka” w Sanoku, Instruktor Krajoznawstwa Polski i przewodnik beskidzki. Organizator rajdów w Karpaty Wschodnie, zdobywca szczytów m.in. w Alpach, Karpatach, Himalajach, Andach, Kaukazie, Pirenejach, Kordylierach, na Grenlandii i Nowej Zelandii.

Miejsce pamięci na wzgórzu Brenzberg fot. Stanisław Sieradzki

Muczne, kościół pw. św. Huberta. Poświęcono 18 X Najmłodszy drewniany kościół w Bieszczadach pw. św. Huberta znajduje się w Mucznem. Powstał w latach 2014–2015
fot. Michał Bosek/UMWP