Kamienne obiekty dawnego prawa na ziemi jeleniogórskiej

Kamienne obiekty dawnego prawa na ziemi jeleniogórskiej

 

Jak wiadomo, krzyże pokutne są pozostałością średniowiecznego prawa, stawiano je w miejscu popełnienia zbrodni. W czasach nam bliższych, chcąc chronić je przed zniszczeniem, wiele spośród nich przeniesiono w nowe miejsca. Większe skupiska takich krzyży występują w murach cmentarzy przykościelnych. Zachowało się jeszcze sporo obiektów w miejscach ich pierwotnego usytuowania.

 

Pierwotnie prawo było bardzo surowe. Za popełnienie morderstwa płaciło się głową. Po pewnym czasie prawo zostało złagodzone, czego dowodem są właśnie krzyże pokutne. Zachowały się bowiem stare porozumienia zawierane między zainteresowanymi stronami przy udziale przedstawicieli władz kościelnych czy świeckich. Zgodnie z takim porozumieniem zabójca musiał naprawić wyrządzone zło poprzez świadczenia pieniężne na rzecz rodziny poszkodowanego, na przykład: łożenie na utrzymanie dzieci, zwrot kosztów pogrzebu, opłat kościelnych opłacenie za określoną liczbę mszy, odbycie pielgrzymki do miejsca świętego lub sfinansowanie jej innym osobom; sądu – przykładowo: opłacenie napitków i posiłków skonsumowanych podczas procesu; czy wreszcie opłacenie mieszkańcom kąpieli w łaźni. Najważniejszym jednak był obowiązek wystawienia kamiennego krzyża pokutnego. Każdy złoczyńca musiał wykonać go własnoręcznie, a następnie ustawić w miejscu popełnienia zbrodni. Z czasem dopuszczono możliwość zapłacenia za wykonanie takiego krzyża kamieniarzowi. Często umieszczano na nich ryt przedstawiający narzędzie, którym dokonano zbrodni. Niekiedy ryto datę lub jakiś tekst. Krzyże wykonywano z materiału miejscowego, a ich wielkość i forma zależały od zaangażowania osoby wykonującej go. Istnieją różne typy krzyży pokutnych. Najczęściej są to krzyże łacińskie, ale bywają także maltańskie, koniczynowe, św. Antoniego, nieregularne. Niektóre z nich mają aureolę wykonaną w różnych odmianach. Są też kamienie krzyżowe, zwane morderczymi, różniące się od typowego krzyża pokutnego tym, że krzyż jest wyryty na prostokątnym głazie (ryt może być wypukły lub wklęsły).

W miarę upływu czasu następowały dalsze zmiany w przepisach prawnych, w wyniku których zaprzestano wystawiania krzyży pokutnych. Część zachowanych do dziś obiektów wykonano już tylko na pamiątkę dawnej tradycji. Przez całe wieki nikt nie prowadził szczegółowego katalogu tych pomników dawnego prawa, zatem nie o wszystkich wiemy. Częściowo zostały one zniszczone, czasem wykorzystano je jako materiał budowlany. W XX wieku kilka osób poświęciło się żmudnej pracy skatalogowania tych obiektów. Przez 25 lat działał nawet Ogólnopolski Klub Badaczy i Miłośników Krzyży Pokutnych i Rzeźb Przydrożnych. Co pewien czas czynione są próby uściślenia aktualnego stanu tych pomników i właśnie wówczas wychodzi na jaw, że części z nich nie można odnaleźć, czasami zaś pojawiają się nowe.

Warto wiedzieć, że do kamiennych obiektów związanych z dawnym prawem należą nie tylko krzyże pokutne, lecz także kamienie mordercze, kapliczki pokutne, stoły sędziowskie, pręgierze oraz szubienice. Kapliczek jest niewiele, bowiem były one trudniejsze i bardziej pracochłonne w wykonaniu. Dlaczego jednak przestępca, któremu nakazano wykonanie pomnika, decydował się na kapliczkę, a nie krzyż? Być może osoby mające większe poczucie winy chciały w ten sposób się z niej oczyścić? O wyborze decydowała również pozycja społeczna zabitego. Na wykonanie kapliczki pokutnej decydowało się tylko niecałe 10% osądzonych. Obiekty te zaczęły pojawiać się dopiero 200–300 lat po pierwszych krzyżach. Oznacza to, że były one niejako rozwinięciem wcześniejszych form kamiennych obiektów pokuty. Wykonywano je z bloku kamiennego, któremu nadawano kształt cztero- lub ośmiobocznego słupa z kapliczką zwieńczoną ostrołukiem, owalem lub prostym wykończeniem.

Z kamiennych pomników dawnego prawa najmniej zachowało się pręgierzy i szubienic. Prawdziwym unikatem jest kamienny stół sędziowski z siedziskami. Ziemia jeleniogórska jest terenem dosyć bogatym, jeśli chodzi o występowanie kamiennych zabytków związanych z dawnym prawem. Najbardziej chyba znanym jest krzyż łaciński znajdujący się we wsi Staniszów. Wynika to z faktu, że posiada on ryt podwójnego narzędzia zbrodni, czyli włóczni i nożyc do strzyżenia owiec. Ze względu na to, że oba ryty są wypukłe, krzyż ten jest prawdziwym unikatem. W sąsiedniej miejscowości Marczyce zachowały się dwa piękne krzyże: łaciński (wykonany z piaskowca, ozdobiony rytem miecza oraz posiadający dodatkowo pełną aureolę) oraz maltański. W miejscowości Czernica zachowały się aż trzy krzyże, a właściwie dwa krzyże pokutne i jeden kamień krzyżowy. W Miłkowie zobaczymy również trzy krzyże, a także niewielkich rozmiarów pręgierz. Jeden z tych krzyży ma ciekawy ryt przedstawiający miecz i stopy. Co do miecza sprawa wydaje się oczywista, jednak jeśli chodzi o ryt stóp, do końca nie wiadomo, co one tak naprawdę symbolizują. Jedna wersja mówi, że to atrybut zawodu zamordowanego (szewc), druga, że są to stopy rycerza w zbroi. Nie wiadomo tylko, dlaczego jedna stopa jest większa, a druga mniejsza. Czyżby jedna była męska, druga kobieca? Tuż obok, na terenie miejscowości Ściegny, zachowała się kamienna szubienica. Jest to cylindryczna wieża posiadająca trzy filary. Dzisiaj obiekt ten przesłaniają drzewa, jednak dawniej był dobrze widoczny na niezalesionym wzgórzu wznoszącym się nad drogą.

Bardzo ciekawym obiektem jest krzyż w Siedlęcinie. Umieszczony w murze oporowym posiada ryt przedstawiający siekierę. Ostatnio bardzo znany stał się krzyż pokutny znajdujący się w na nowo odkrytej miejscowości Miedzianka. Zaopatrzono go w ryt, na którym pojawia się słowo Memento. Każdy, kto odwiedza Miedziankę, robi sobie pamiątkowe zdjęcie przy unikatowym krzyżu na tle nowego browaru.

Czasami krzyże pokutne mają swoje tajemnice, a także zmieniają swoje miejsca usytuowania. Z zachowanych dokumentów lub przekazów dowiadujemy się, z jak błahych powodów dochodziło do pozbawienia kogoś życia. Jeden z krzyży znajdujących się
w Komarnie powstał dla upamiętnienia dawnego mieszkańca wsi, który dorobiwszy się, chciał ukryć część swojego majątku, zakopując monety w lesie. Niestety dostrzegł to inny mieszkaniec i postanowił przywłaszczyć sobie pieniądze. Długo nie nacieszył się pozyskanym skarbem, gdyż szybko odkryto przyczynę śmierci zabitego.

Jeśli chodzi o znikanie takich obiektów, ciekawa historia wiąże się z krzyżem znajdującym się pierwotnie w miejscowości Głębock, w gminie Podgórzyn. Pierwsze znane zaginięcie tego obiektu odnotowano na przełomie lat 1907/1908. Odnaleziono go dopiero
w latach 20. XX wieku i okazało się wówczas, że po prostu zapadł się w podmokłym gruncie. Ponownie ustawiony przez studentów dotrwał do lat 90. XX wieku, a później ponownie zaginął. Okazało się, że przeniesiono go na teren szkoły w Mysłakowicach, gdzie stoi do dziś.

Chrośnica jest miejscowością, w której znajduje się aż pięć typów krzyży. Cztery
z nich są krzyżami łacińskimi. O jednym mówi się, że ma kształt krzyża maltańskiego. Ciekawostką jest fakt, że aż trzy spośród nich nie posiadają lewego ramienia.

Największą liczbą kamiennych obiektów związanych z dawnym prawem szczyci się Jelenia Góra. Możemy tam zobaczyć aż pięć krzyży, jeden pręgierz oraz ślady po dwóch szubienicach. Dwa krzyże zostały wmurowane w ścianę prawosławnego kościoła św. Apostołów Piotra i Pawła, a jeden w ścianę kościoła św. Anny przy Bramie Wojanowskiej. Ten ostatni, ze względu na to, że zasłania go chodnik, został zaznaczony innym kolorem bruku ułożonego w chodniku. Czwarty krzyż, znajdujący się dawniej w miejscowości Strupice, można zobaczyć na murze otaczającym cmentarz przy kościele św. Jerzego. Znajduje się on dokładnie w tym samym miejscu co dawniej, tyle tylko, że obecnie jest to dzielnica Jeleniej Góry o nazwie Zabobrze. Obok wybudowano dużo większy kościół św. Wojciecha, który połączono wewnętrznym przejściem ze wspomnianą zabytkową świątynią. Piąty, najładniejszy krzyż, znajduje się przy drodze z Jeleniej Góry do Mysłakowic. Posiada on ryt przedstawiający miecz oraz datę 1786.

Najbardziej znanym obiektem, związanym z dawnym prawem jest potężny pręgierz znajdujący się na dziedzińcu zamku Chojnik. Wykonano go z siedmiu segmentów różowego piaskowca. Dzięki umieszczeniu na nim wielu kun można było „obsłużyć” jednocześnie aż czterech delikwentów. Dzisiaj pręgierz ten, jak i cały zamek to własność Oddziału PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze.

Jelenia Góra jest chyba jedynym miastem na świecie, które posiadało aż dwie szubienice. Pierwsza, ta najbardziej znana, znajdowała się na dzisiejszym Wzgórzu Kościuszki. Niestety rozebrano ją z rozkazu władz wojskowych, zachowały się tylko dobrze widoczne fundamenty. Według dokumentów obiekt ten był przez wiele lat wykorzystywany zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Dowodzą tego odsłonięte pochówki skazańców, których pozbawiono tu życia. Druga szubienica, wzniesiona po rozebraniu pierwszej, nie doczekała się ani jednej egzekucji i gdy okazało się, że nie będzie już potrzebna, również została rozebrana.

Czytelników zainteresowanym tematyką krzyży pokutnych odsyłam do publikacji wydawanych przez Bractwo Krzyżowe, do mojej publikacji Kamienne obiekty dawnego prawa na ziemi jeleniogórskiej oraz dostępnych informacji internetowych. Mam nadzieję, że to krótkie wprowadzenie do tematu będzie przyczynkiem do zgłębiania wiedzy o tych niezwykłych, dzisiaj niestety zapomnianych krzyżach zwanych pokutnymi, a czasami pojednania.

 

Tekst i zdjęcia: Krzysztof Tęcza