Kościół pod wezwaniem św. Władysława w Szydłowie

Gmina Szydłów posiada szereg zabytków, reprezentujących różne style i pochodzących z różnych okresów. Nazywana bywa  "polskim Carcassonne", bowiem zachował się tutaj XIV-wieczny układ urbanistyczny kryjący architektoniczne perełki średniowiecznego miasta i wspaniałe mury obronne, okalające starówkę.

styczeń-marzec/1(1)2020

Odzyskanie niepodległości

Na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich 756 i 765 leży Szydłów, który 1 stycznia 2019 r. miał szczególne powody do świętowania. W stulecie odzyskania niepodległości, po 123 latach od jej utraty, odzyskało odebrane przez rosyjskiego zaborcę prawa miejskie,
Istnieją przypuszczenia, iż miasto Szydłów istniało już w XII w. Pierwsze wzmianki o osadzie, zawierają akt uposażenia kolegiaty sandomierskiej z 1191 r., której płacono dziesięcinę. Prawdopodobnie uległo ono zniszczeniu na szlaku I najazdu tatarskiego w 1241 r. i utraciło swój status. Pewnym jest, iż królewskie nadanie uczyniło w 1329 r. z Szydłowa miasto królewskie na prawie średzkim.

Z legendarnych dziejów...

Fakty historyczne są intrygujące dla tych, których fascynują zdarzenia z przeszłości. Każdy z nas miło wspomina dzieciństwo i chwile, kiedy starsi opowiadali baśnie. Szydłów także ma swoją legendę. Głosi ona, iż w okolicy miasta grasował zbój, zwany Szydłem. Zanim zszedł na złą drogę, próbowano bezskutecznie zmusić go do użytecznej pracy. Pewnego dnia ojciec zastał go zabawiającego się z własną siostrą, wpadł we wściekłość, przeklął syna i wygnał. Wówczas Szydło przystał do Pieczyngów, którzy uciekli z Węgier, organizując grupę zbrojną, zajmującą się rabunkiem. Powyżej doliny rzeki Cichcy-Cieknącej, zorganizowali nielegalny punkt poboru myta. Przez jakiś czas zbójcom, pomimo wielu potyczek z drużyną królewską, udawało się unikać sprawiedliwości z rąk władcy. W końcu król osobiście przejął dowództwo nad wojskami i po pościgu udało się ich otoczyć. Wówczas rozgorzała bitwa, w której król dowodził swoim wojskiem ze wzgórza, modląc się o zwycięstwo. Zbójcy zostali zamordowani, a Szydło został pojmany. W podzięce za wysłuchane modlitwy, król polecił wznieść tam kościół.

Z historii...

Poznawszy legendę, możemy powrócić do faktów historycznych. Z ocalałych dokumentów wynika, iż król Władysław I Łokietek nadał w 1329 r. Szydłowowi prawa miejskie na prawie średzkim. Z różnych opracowań wynika, iż w mieście stał drewniany kościół, ale moment jego powstania nie jest znany. Historycy mają jednak pewność, że król Kazimierz III Wielki postawił ok. 1355 r. murowany kościół pod wezwaniem św. Władysława, zwany przez Szydłowian „Farą”. Stanął on w najwyższym punkcie miasta, w miejscu drewnianej świątyni zbudowanej wcześniej przez króla Władysława I Łokietka. Był to kościół ekspiacyjny, ufundowany przez władcę, jego budowa stanowiła pokutę za utopienie wikariusza krakowskiego Marcina Baryczki.

Architektura świątyni

Kościół stoi w pobliżu narożnika murów obronnych. Przy kościele, zgodnie z tradycją, umiejscowiono cmentarz. W południowo-zachodnim rogu znajduje się murowana brama, uwieńczona trójkątnym szczytem (zdjęcie nr 4). Wyróżnikiem tego kościoła jest fakt, iż jako jedyny w Polsce jest pod wezwaniem św. Władysława. Swojego patrona Fara zawdzięcza ścisłym związkom króla Władysława I Łokietka z Węgrami. Cechą nadającą walor wyjątkowości świątyni jest fakt, że zbudowano ją z cegły (zdjęcie nr 1). Miejscowego piaskowca użyto do cokołów, gzymsów i obramowań okiennych, z niego właśnie zbudowano szydłowski zamek oraz okoliczne kościoły. Dach kościoła od XVII w. kryty jest gontem, co bez wątpienia, w połączeniu z ceglanymi ścianami dodaje mu uroku (zdjęcie nr 2). Pierwotna świątynia wzniesiona była na planie prostokąta z wielobocznym prezbiterium. Ukierunkowana jest ona z zachodu na wschód, gdyż taka zasada obowiązywała przy budowie kościołów do II Soboru Watykańskiego. Kościół św. Władysława powstał jako świątynia dwunawowa, rozdzielona dwiema kolumnami postawionymi w osi budowli. Sklepienie nawy rozchodząc się z dwóch słupów układa się w dwie pięcioramienne gwiazdy. Przypisałbym mu nie tylko cechy użytkowe, wszak to sklepienie świątyni, gdzie wznoszone są modlitwy ku Bogu, a więc oczy wiernych powinny unosić się ku niebu. Nad nawą dominuje dach z wieżyczką, odbudowany po wojennej pożodze. W głównym wejściu znajduje się kamienny, wykonany z piaskowca pińczowskiego, bogato profilowany, portal zachodni. Został on odsłonięty po odbudowie kościoła w 1946 r. Drugi odkryto w południowej ścianie świątyni po usunięciu XIX w. kruchty. Idąc w głąb kościoła św. Władysława, dochodzimy do prezbiterium. Jego sklepienie jest węższe, wieloboczne, zwieńczone barokową kolebką z lunetami. Pod nim, na wprost wejścia, znajduje się ołtarz główny. Jest to późnorenesansowy, trzyczęściowy ołtarz szafkowy datowany na 1517 r. Jego autorstwo przypisuje się uczniowi Wita Stwosza. W centralnej części ołtarza znajduje się Najświętsza Maria Panna z Dzieciątkiem na rękach, tulonym do serca. Na jej głowie spoczywa złota korona, w dłoni trzyma kulę ziemską. Z prawej strony Marii Panny, stoi św. Piotr ze swoim atrybutem – kluczami. Są one symbolem kluczy do raju, a św. Piotr otwiera nimi bramy szczęśliwcom, którzy dostąpili życia wiecznego. Z drugiej strony, twórca ołtarza umieścił postać św. Pawła, trzymającego w lewej ręce wzniesiony ku górze miecz. Jest to symbol jego męczeńskiej śmierci. Skrzydła ołtarza zdobią płaskorzeźby przedstawiające sceny z życia dwóch świętych mężów, towarzyszących Najświętszej Marii Pannie. Na prawym, widnieje scena wręczenia kluczy św. Piotrowi przez Jezusa, poniżej zaś umieszczono scenę przedstawiającą nawrócenie Szawła i jego przemiana Pawła. Na lewym, u góry jest scena ukrzyżowania św. Piotra, a w dolnej części przedstawiono ścięcie św. Pawła przez obywatela rzymskiego (zdjęcie nr 3). Prawą, południową ścianę prezbiterium zdobi obraz patrona kościoła św. Władysława, namalowany w 1983 r. przez zakonnika z Niepokalanowa. Do zakrystii prowadzi portal, którego budowa była wynikiem pożaru kościoła i jego zrujnowania przez zbuntowanych żołnierzy Korony Królestwa Polskiego. Nie otrzymali oni żołdu, zatem wzniecili bunt łupiąc oraz paląc ziemię sandomierską. Uderzyli oni także na Szydłów, który wówczas był zamożnym miastem. Starosta szydłowski, z załogą i mieszczanami stawiał opór broniąc miasta. Napastnicy nie mogąc go zdobyć, podłożyli ogień na przedmieściach. Obrońcy uciekli, a ogień strawił miasto, zamek i kościół św. Władysława. Sejm uchwałą podjętą w 1633 r. zobowiązał Szydłowian do odbudowy, jednak miasto nie potrafiło samo podnieść się z upadku. W zakrystii znajdują się cenne artefakty, m. in. dwa kielichy, gotycki i renesansowy oraz późnobarokowa puszka i relikwiarz św. Gaudentego–Radzyma oraz św. Galieni. Podarował je kościołowi król Kazimierz III Wielki. Mają one, jak i sama świątynia charakter wotywny, jako pokuta za zamordowanie księdza Marcina Baryczki. W zakrystii znajdują się także historyczne ornaty. Z tego okresu (1639) pochodzi kaplica poświęcona Matce Boskiej, zwana także „kaplicą literacką”. Przy wejściu do niej znajduje się krypta, w której chowano donatorów kościoła. Kaplica posiada sklepienie beczkowe. Nad wejściem do niej znajduje się XVII-wieczny obraz olejny, ukazujący Maryję z Dzieciątkiem.

Upadek i odbudowa kościoła

Ostatecznie upadku Szydłowa dopełnił „potop”, w trakcie którego wojska szwedzkie zdobywszy zamek i miasto, zniszczyły je doszczętnie. Po tym zdarzeniu, mimo dokonanej odbudowy, nie wrócił do swej dawnej świetności i znaczenia. W roku 1663 odbudowano i na nowo konsekrowano kościół św. Władysława. Odbudowywany i remontowany trwał aż do II wojny światowej. Wewnątrz dzwonnicy znaleziono datę – „1724”. Jest to prawdopodobnie data przebudowy baszty miejskiej na dzwonnicę.
Zniszczony w 1944 r. przez hitlerowców kościół św. Władysława został odbudowany po II wojnie światowej. Stało się to wysiłkiem, przede wszystkim, nieocenionego w historii parafii i świątyni ks. proboszcza Konstantego Tomali. Dzięki jego wysiłkowi i wsparciu Szydłowian, odbudowany zabytek może cieszyć nasze oczy do dzisiaj.

Tomasz Rzewuski